Każdy pies wymaga uwagi swojego opiekuna, jeden będzie potrzebował więcej pieszczot, inny aktywności fizycznej, a jeszcze inny stymulacji umysłowej. To, w jaki sposób spędzamy czas z naszym czworonogiem będzie wpływało nie tylko na jego samopoczucie, ale również kondycję psychofizyczną. Dziś podpowiemy, jak możemy zająć czas psu, aby nie tylko się nie nudził, ale również prawidłowo się rozwijał.
Spacer nie musi być nudny
Spacer to obowiązkowa aktywność każdego psiego czworonoga. Służy on jednak nie tylko załatwianiu potrzeb fizjologicznych, ale również poznawaniu świata. Wiele osób jest zdania, że wystarczy wyjść z psem raz dziennie na pół godzinny spacer, aby zwierzę się “wybiegało”, a pozostałe wyjścia mogą już być ktorkie, aby pies mógł zrobić “siku”. Nic bardziej mylnego! Spacer to dla większości psów najważniejsza i najbardziej emocjonująca część dnia. Warto więc zadbać, aby nie był on dla niego ciekawy i korzystnie wpływał na jego rozwój psychofizyczny. Oprócz tego, że podczas spaceru pies może spożytkować drzemiącą w nim energię, to dodatkowo poznaje on nowe zapachy, spotyka inne psy i, co ważne, socjalizuje się z otoczeniem. Jeśli po spacerze nas pies sprawia wrażenie, jakby wciąż brakowało mu rozrywki i atrakcji, warto zastanowić się, jak urozmaicić czworonogowi wyjście na dwór, dostarczając mu dodatkowych bodźców. Pierwszym pomysłem może być wybieranie co kilka dni innej trasy lub innego miejsca na spacer. Jednego dnia możemy wyjść na plac zabaw dla psów, innym razem przejść się po parku, a w kolejnym – po leśnej ścieżce. Oczywiście nie każdy ma taką możliwość i zmiana trasy może oznaczać nieco dłuższą wyprawę samochodem lub autobusem. W takiej sytuacji urozmaiceniem codziennego spaceru może być na przykład trening posłuszeństwa w rozproszeniu. Polega to na tym, że ćwiczymy z psem komendy przywołania czy pozostania w miejscu wśród rozpraszaczy, którymi mogą być inne psy, ludzie czy ruchome obiekty. Dla psa będzie to spory wysiłek umysłowy, który zmęczy go podobnie jak bieganie za piłeczką. A korzyści odczujemy również my, mając u boku pupila, który będzie reagował na nasze komendy w każdych warunkach. Na spacerze możemy także wprowadzić zabawy węchowe. Gdy piesek pobiegnie gdzieś przed siebie, my w tym czasie możemy ukryć w krzakach czy w trawie kilka smaczków, a następnie przywołać go i zachęcić do szukania. Wystarczy powtórzyć taką zabawę trzy razy, a piesek zmęczył się węszeniem.
Psie sporty
Kolejnym sposobem na spędzanie czasu z psem jest uprawianie sportów – od nordic walkingu czy joggingu, przez wycieczki górskie, aż po sporty wyczynowe typu agility, dog frisbee. Taką rozrywkę możemy psu fundować na co dzień lub ustalić w tygodniu kilka dni, w których będziemy uprawiać z nim wybrany sport. Wszystko oczywiście zależy od naszych możliwości, ale także od tego, jakie predyspozycje posiada nasz pies. Nie każdy bowiem będzie chętnie skakał za frisbee, a niektóre psy zwyczajnie nie powinny przeciążać stawów, więc strome podejścia górskie czy skoki w agility odpadają. Jeśli natomiast posiadamy psa pasterskiego, doskonała fgormą sportu będą treningi pasienia, podczas których czworonóg będzie mógł potrenować opiekę nad stadem.
Polecamy także: hodowla Australian Cattle Dog Call Me Blue
Zabawy w domu
Ciekawą i rozwijającą rozrywkę możemy psu zapewnić także w domu. Zabawa w chowanego to nasza pierwsza propozycja, która wymagać będzie od psa respektowania komendy “zostań” w danym miejscu, abyśmy mogli się schować. Po przywołaniu psa komendą”szukaj” czworonóg zacznie poszukiwania, a gdy już nas znajdzie, warto nagrodzić go pochwałą lub zabawą szarpakiem. W domu możemy z powodzeniem bawić się w zabawy węchowe. chowanie smaczków w różnych kątach i stopniowe utrudnianie psu zadania będzie dla niego świetną rozrywką, a sam smaczek będzie z kolei najlepszą nagrodą.
Artykuł napisany we współpracy z serwisem lifestyle’owym dawkawiedzy.pl